©Barbara Pikiewicz /  Obiektywnie.info.pl  

Kobiece ciało i dobra energia na wystawie w Galerii "Idalin"

Galeria „Idalin” zaprosiła 25 stycznia br. na wernisaż wystawy malarstwa Moniki Drewnickiej. 

Autorka zaprezentowanych prac jest radomianką, wszechstronnie wykształconą artystycznie. Od najmłodszych lat uczęszczała do Ogniska Plastycznego im. Jacka Malczewskiego, następnie uczyła się w słynnym Liceum Plastycznym w Nałęczowie. Uzyskała dyplomy trzech uczelni – Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Krakowie na kierunku wychowanie plastyczne, Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi - kierunek stylista mody i Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie – specjalizacja z zakresu malarstwa i tkaniny.

Wystawa w prowadzonej przez Dariusza Stelmacha Galerii „Idalin” jest siódmą w dorobku Moniki Drewnickiej, zawodowo związanej obecnie z projektowaniem wnętrz.

– 

Jestem bardzo szczęśliwa, że maluję, czyli mogę robić to co najbardziej lubię – powiedziała artystka. - Nikomu niczego nie chcę udowadniać. Po prostu spełniam się jako artystka, ale też jako matka. Wyrażanie siebie poprzez formę i kolor daje mi poczucie spełnienia i radości. W swoim malarstwie zawsze szukam siebie. Podejmuję różną tematykę, dotykam piękna natury w rzeczywiście uchwyconych chwilach.

Zwiedzając wystawę trudno nie oprzeć się wrażeniu, że z najnowszych prac ich autorki emanuje piękne kobiece ciało i dobra energia. Efekt taki daje tematyka obrazów, ale też kolorystyka z elementami słodkiego różu. Przez to niektórym skojarzył się klimat ekspozycji z nominowanym do tegorocznych Oscarów filmem „Barbie”. Ale to już indywidualny odbiór wystawy, do czego każdy widz ma prawo.

Najnowsze malarstwo Moniki Drewnickiej można zwiedzać przez kilka najbliższych tygodni.

Barbara Pikiewicz